Informacje

avatar

sroczka
z miasta Legionowo
18752.54 km wszystkie kilometry
88.10 km (0.47%) w terenie
40d 12h 39m czas na rowerze
19.28 km/h avg
47200 m suma w górę

Kategorie

:):).118   do pracy.303   Extrawheel.0   Masa Krytyczna.22   uczelnia.32   W Doniosłej Sprawie.71   wyprawa.20   z kimś jeszcze.60   z Ukochanym.239  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sroczka.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

z Ukochanym

Dystans całkowity:8317.16 km (w terenie 69.60 km; 0.84%)
Czas w ruchu:425:18
Średnia prędkość:19.56 km/h
Maksymalna prędkość:54.20 km/h
Suma podjazdów:47200 m
Liczba aktywności:238
Średnio na aktywność:34.95 km i 1h 47m
Więcej statystyk

Podwójna przejażdżka między Serpelicami i Białą Podlaską oraz krótkie kawałki legionowsko-warszawskie

Środa, 26 sierpnia 2009 | dodano:29.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, W Doniosłej Sprawie, wyprawa, z Ukochanym, :):)
  d a n e  w y j a z d u
92.52 km
0.00 km teren
04:12 h
22.03 km/h
42.60 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Po północy ruszyliśmy z Serpelic (uwaga! między Serpelicami i Horoszkami bardzo stromy podjazd w tę stronę) do Białej Podlaskiej, skąd o 3:33 ruszył pociąg do Warszawy. Chociaż jechaliśmy drugą klasą, było sześć miejsc w przedziale, z których dało się zrobić trzy leżanki :) Skorzystaliśmy z tej wspaniałej możliwości i zdrzemnęliśmy się po drodze.

W Warszawie przejechaliśmy z Dworca Centralnego do Żerania, skąd pozwoliliśmy się zawieźć do domu autobusowi podmiejskiemu. W domu ogarnęłam się, a do nowej pracy pojechałam autobusem (jazda rowerem w tamtym momencie była niebezpieczna dla mnie i innych użytkowników drogi ;P). Zdążyłam wrócić na tyle wcześnie, że po szybkim wypakowaniu niepotrzebnych rzeczy i zjedzeniu obiadu (przygotowanego przez Męża), pojechaliśmy z powrotem na dworzec (większość drogi - autobusem, rowerem tylko na Tarchomin). O 17:30 ruszał nasz pociąg, ja wcześniej władowałam się na niewłaściwy peron, bo pomyliłam Białą Podlaską z Bielsko - Białą !!! Na szczęście zdążyłam :)

Z Białej Podlaskiej do Serpelic już znaną drogą.

Do Serpelic na Golgotę Młodych

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | dodano:29.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria W Doniosłej Sprawie, z Ukochanym, wyprawa, :):)
  d a n e  w y j a z d u
180.18 km
0.30 km teren
08:23 h
21.49 km/h
46.50 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
To był najdłuższy jednodniowy przejazd w moim życiu. Drugie miejsce zajmuje pierwszy dzień dwudniowej trasy rowerowej do Częstochowy (11 czerwca 2003) z Otwocka do Sulejowa (173 km), a trzecie - tegoroczny dojazd do Spały, podczas którego zabłądziliśmy (168,05 km). Wolę jednak dystanse do 120 km :)

Ruszyliśmy o 8 rano (my, czyli ja z moim ukochanym Mężem), całą drogę jechaliśmy pod wiatr, na szczęście nie był on silny. Przejechaliśmy przez Wołomin, Węgrów, Sokołów Podlaski (tu zjedliśmy pyszny obiad, po którym odzyskałam wiarę w dalszą podróż ;P), Drohiczyn i o 19:25 zatrzymaliśmy się na polu namiotowym w Serpelicach, gdzie uczestniczyliśmy w Golgocie Młodych, której tegoroczne hasło brzmiało: "Jakie masz imię?". Działo się tam dużo dobra :)

Jeszcze przed Węgrowem dostaliśmy potwierdzenie, że będę pracować w warszawskim gimnazjum, dlatego wieczorem obmyśliliśmy plan dotarcia na środową radę pedagogiczną i rozmowę z dyrekcją.

Złożyć CV, a potem na pogrzeb mężowej Babci

Piątek, 21 sierpnia 2009 | dodano:21.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria W Doniosłej Sprawie, z Ukochanym, :):)
  d a n e  w y j a z d u
56.66 km
0.00 km teren
02:26 h
23.28 km/h
41.30 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Z domu na Targówek - tam do celu podwiózł mnie pan lawetą ;)
Potem przez Most Gdański, metrem od Dworca Gdańskiego do Młocin, stamtąd rowerem na Wólkę.
Po pogrzebie (i zjedzeniu kanapek) ruszyłam z Mężem do Teściowej i tam spędziliśmy trochę czasu. W drodze powrotnej zobaczyliśmy prace związane z budową Mostu Północnego i zaczerpnęliśmy wodę oligoceńską na Tarchominie.

Zabraniec i Tarchomin

Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 | dodano:18.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria W Doniosłej Sprawie, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
82.43 km
0.00 km teren
03:12 h
25.76 km/h
39.30 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Najpierw do księdza Andrzeja w Zabrańcu na spowiedź, a potem do Teściowej.

Na ślub Uli i Pawła

Sobota, 15 sierpnia 2009 | dodano:15.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria W Doniosłej Sprawie, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
45.68 km
0.00 km teren
01:57 h
23.43 km/h
41.70 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Na Bemowo, ul. Conrada.
Po złożeniu życzeń Mąż bardzo chciał zobaczyć przygotowania do koncertu Madonny, więc podjechaliśmy zobaczyć.

OBOP

Środa, 12 sierpnia 2009 | dodano:12.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
46.55 km
0.00 km teren
02:01 h
23.08 km/h
39.50 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Do pracy z ocierającym o bieżnik tipsem od chlapacza.
Przed powrotem mój kochany Mąż naprawił tę usterkę :) Wracaliśmy razem.

Babcia i OBOP

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 | dodano:10.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
52.24 km
0.00 km teren
02:31 h
20.76 km/h
37.60 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Do babci pod wiatr - po drodze odebrałam SMSy, że nie mam po co jechać na Grochowską.
Od babci do OBOPu i po pracy z Mężem do domu. Po drodze poleżałam sobie trochę na pseudo-ścieżkach rowerowych (według niektórych urzędników mam ze 2 metry wzrostu) ;)
Pomiar szerokości ciągu pieszo-rowerowego © gromanik

do Siostry i na Mszę

Niedziela, 9 sierpnia 2009 | dodano:09.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria W Doniosłej Sprawie, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
8.90 km
0.00 km teren
00:23 h
23.22 km/h
35.50 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dom - Siostra - Kanty - dom

Masa Powstańcza

Sobota, 8 sierpnia 2009 | dodano:08.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Masa Krytyczna, z kimś jeszcze, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
67.09 km
0.00 km teren
04:12 h
15.97 km/h
41.10 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Powolutku, ale ciekawie. Pan Edmund Baranowski opowiadał, co robił wraz z innymi żołnierzami AK Zgrupowania "Radosław", gdy przejeżdżaliśmy przez miejsca ich działań.

OBOP powrócił! A potem muzeum...

Piątek, 7 sierpnia 2009 | dodano:07.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
50.52 km
0.00 km teren
02:13 h
22.79 km/h
39.70 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dom - OBOP - Muzeum Powstania Warszawskiego - dom