Informacje

avatar

sroczka
z miasta Legionowo
18752.54 km wszystkie kilometry
88.10 km (0.47%) w terenie
40d 12h 39m czas na rowerze
19.28 km/h avg
47200 m suma w górę

Kategorie

:):).118   do pracy.303   Extrawheel.0   Masa Krytyczna.22   uczelnia.32   W Doniosłej Sprawie.71   wyprawa.20   z kimś jeszcze.60   z Ukochanym.239  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sroczka.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2008

Dystans całkowity:1199.28 km (w terenie 5.20 km; 0.43%)
Czas w ruchu:58:54
Średnia prędkość:20.36 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:44.42 km i 2h 10m
Więcej statystyk

Dom - OBOP - dom

Środa, 30 kwietnia 2008 | dodano:01.05.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
46.37 km
0.00 km teren
02:22 h
19.59 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dom - OBOP - dom

Dom - OBOP - sklep -

Wtorek, 29 kwietnia 2008 | dodano:29.04.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy
  d a n e  w y j a z d u
46.71 km
0.00 km teren
02:20 h
20.02 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dom - OBOP - sklep - dom

FIO

Poniedziałek, 28 kwietnia 2008 | dodano:28.04.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, W Doniosłej Sprawie
  d a n e  w y j a z d u
72.18 km
0.00 km teren
03:34 h
20.24 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
FIO

W nocy uzupełniałam wniosek do FIO - wersja druga poprawiona. Miał być na dziś. Padałam już na nos, więc przespałam się 2 godziny. Rano planowałam dokończyć i prężnie pojechać po brakujące dokumenty i podpisy. A tu... komputer mi oznajmił, że znalazł coś brzydkiego i że rozprawi się z tym, jeśli uruchomię go ponownie. I walczył godzinę (tzn.: skanował, czy skasowany pasożyt nie zostawił gdzieś po sobie jajeczek).

I jeszcze 5 godzin poprawiałam ten wniosek - zmiana kosztorysu, a do tego tabelki mi się rozjeżdżały. W końcu. Mogę jechać. Czułam się jak worek na rowerze (mimo to zauważyłam, że jest piękna pogoda i pozachwycałam się koronami drzew na tle błękitnego nieba :)), ale jechałam. I dojechałam:

etap 1. Legionowo - Kobyłka

Okazało się niestety, że jeszcze trzeba coś pozmieniać we wniosku, a omówienie tego i wykonanie pochłonęło kolejne 5 godzin. Nie było już mowy, żebym złożyła wniosek osobiście, ale o ważności wniosku mogła zdecydować również data stempla pocztowego. Więc nastał:

etap 2. Kobyłka - Warszawa (Poczta Główna)

Gdy wydrukowałam swój numerek, przeczytałam, że tam, gdzie ja, czekają przede mną 142 osoby. Więc czekałam, a rower ze mną. Rozglądając się po poczcie, zobaczyłam, że dużo osób też czeka z wnioskiem FIO. Oooo. Jakiś FIOletowy ten dzień. Wyszłam z tej poczty o godzinie, o której pewnie wyszłabym z OBOPu, w którym miałam dziś być. Ale wniosek złożony, data stempla sprawdzona, potwierdzenie nadania wzięte :) uff.

etap 3. Warszawa - Legionowo

Oj, bardzo chcę spać... A jutro niestety zaczynam pracę o 8 w Warszawie... :(

Najpierw do Radzymina, tym razem

Piątek, 25 kwietnia 2008 | dodano:25.04.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Masa Krytyczna
  d a n e  w y j a z d u
98.57 km
0.00 km teren
05:25 h
18.20 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Najpierw do Radzymina, tym razem bez zwiedzania lasu ;P Skoro się już trzymałam drogi, minęłam fort w Beniaminowie. Zrobił na mnie wrażenie, bo dość dobrze zachowany, a poza tym duży.

Z Radzymina do Warszawy, na Pragę, podrzucić coś mamie.

Później Warszawska Masa Krytyczna. Afrykańska ;)

Po Masie - do Legionowa, do samego domu :)

Legionowo - Kobyłka - Legionowo

  d a n e  w y j a z d u
55.66 km
0.00 km teren
02:34 h
21.69 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Legionowo - Kobyłka - Legionowo

Z Legionowa do Kobyłki powinnam dojechać w pół godziny. Czyli jechać z prędkością 56 km/h. Niestety się nie udało ;P Choć cisnęłam, co sił w nogach, spóźniłam się o 45 minut. Średnia przekroczyła 23 (nie pamiętam, o ile).

Mój kochany Mąż wracając z pracy, podjechał do mnie do Kobyłki (spotkaliśmy się na jej granicy z Nadmą) i w związku z tym nie wracałam sama :). Było milej, wolniej i jaśniej (ja mam tylko nic nie dający migacz, a Mąż ma rewelacyjne światło na dynamo w piaście - niektórzy sądzą, że to lampa ksenonowa ;P). Tempo powrotu było prawie spacerowe, odpoczęłam trochę.

I wreszcie domek :D
I łózio :)

Rekord :D

Środa, 23 kwietnia 2008 | dodano:23.04.2008 | linkuj | komentarze(10)
Kategoria do pracy
  d a n e  w y j a z d u
46.18 km
0.00 km teren
01:56 h
23.89 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Rekord :D
Dziś pobiłam rekord szybkości w drodze do OBOPu. Przejechane 22,98 km, czas jazdy: 54 min i 45 s, a od momentu ruszenia spod domu do zaparkowania pod OBOPem: ok. 58-59 minut.

Pam pam!

Z powrotem, choć już bez wiatru w plecy, też prężnie jechałam.
Średnia prędkość z całego dnia to 23,91 km/h. Dużo jak na mnie :)

Rano odprowadziłam Męża

Wtorek, 22 kwietnia 2008 | dodano:22.04.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
46.23 km
0.00 km teren
02:12 h
21.01 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Rano odprowadziłam Męża do szkoły ;P (no, nie do końca), a siebie do OBOPu. Po południu wracałam już sama.

Dom - OBOP - dom

  d a n e  w y j a z d u
46.22 km
0.00 km teren
02:18 h
20.10 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dom - OBOP - dom

Po drodze miłe spotkanie :)

Legionowo - Warszawa, ul. Wóycickiego

Niedziela, 20 kwietnia 2008 | dodano:20.04.2008 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
38.53 km
0.00 km teren
01:48 h
21.41 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Legionowo - Warszawa, ul. Wóycickiego (studium) /stąd autobusem do Pl. Wilsona, by na przystanku wejściowym, wyjściowym a wewnątrz autobusu porozmawiać z koleżanką :)/, pl. Wilsona - Legionowo

(gdy jechałam ul. Mickiewicza na odcinku pl. Wilsona - któreś skrzyżowanie, miałam zsunięty licznik)

Studium.
Z powrotem od Żerania

Sobota, 19 kwietnia 2008 | dodano:19.04.2008 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
42.77 km
0.00 km teren
02:04 h
20.70 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Studium.
Z powrotem od Żerania razem z Mężem :)