Informacje

avatar

sroczka
z miasta Legionowo
18752.54 km wszystkie kilometry
88.10 km (0.47%) w terenie
40d 12h 39m czas na rowerze
19.28 km/h avg
47200 m suma w górę

Kategorie

:):).118   do pracy.303   Extrawheel.0   Masa Krytyczna.22   uczelnia.32   W Doniosłej Sprawie.71   wyprawa.20   z kimś jeszcze.60   z Ukochanym.239  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sroczka.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:919.44 km (w terenie 5.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:48:28
Średnia prędkość:18.97 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:36.78 km i 1h 56m
Więcej statystyk

Z domku na Ekspresową,

Środa, 5 marca 2008 | dodano:05.03.2008 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
30.68 km
0.00 km teren
01:40 h
18.41 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Z domku na Ekspresową, stamtąd autobusem do Os. Potok, skąd normalnie na Dewajtis. Po kilku godzinach z Dewajtis na Pl. Wilsona, po następnych kilku godzinach - z autobusu - z Ekspresowej do Legionowa.

Rano naprawdę mocno śnieżyło. Żałowałam, że nie znalazłam w domu moich gogli... czas wzmóc poszukiwania 8)

podwoziłam się dziś: częściowo

Wtorek, 4 marca 2008 | dodano:04.03.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria uczelnia, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
29.77 km
0.00 km teren
01:44 h
17.18 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
podwoziłam się dziś: częściowo do dziekanatu, częściowo do domu - z wielkimi zakupami (zakuprzami)
Powrót był przyjemny (gdy wysiedliśmy z autobusu), bo pojechaliśmy wzdłuż wału wiślanego :)
"My", to znaczy: ja i Mąż

Do dziekanatu z podwózką,

Poniedziałek, 3 marca 2008 | dodano:03.03.2008 | linkuj | komentarze(0)
  d a n e  w y j a z d u
32.36 km
0.00 km teren
01:44 h
18.67 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Do dziekanatu z podwózką, a z powrotem - z Mężem :)

Niestety, mimo wymiany dętki dwa razy potrzebowałam dziś kompresora. I dwa razy Mąż dopompowywał mi tylne koło...

Na Tarchomin i z powrotem.

  d a n e  w y j a z d u
23.73 km
0.00 km teren
01:16 h
18.73 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Na Tarchomin i z powrotem.

Rano - fatalnie... Byłam niewyspana,

Sobota, 1 marca 2008 | dodano:02.03.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria do pracy, z Ukochanym
  d a n e  w y j a z d u
27.00 km
0.00 km teren
01:33 h
17.42 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Rano - fatalnie... Byłam niewyspana, jechaliśmy pod wiatr, padało, a do tego - w moim tylnym kole prawie nie było powietrza. Złapaliśmy autobus na Ekspresowej, stamtąd (z przesiadką) do Świętokrzyskiej, skąd na Wspólną z trudem się dotoczyłam. Z powrotem było już przyjemniej. Mąż napompował mi koło, poza tym jechaliśmy z wiatrem. Jednak krótko, tylko do Żerania FSO,po czym zapakowaliśmy się w autobus do Legionowa. Gdy wysiedliśmy, by przejechać ostatni kilometr do domu, okazało się, że wiatr zupełnie zmienił kierunek i znowu jechaliśmy pod wiatr...

W domu zapakowaliśmy porcelanę, ciasteczka i soki i podjechaliśmy na spotkanie Domowego Kościoła - to już samo Legionowo. Nic nie stłukłam :)